Batman: W cieniu Czerwonego Kaptura
Rok produkcji: | 2010 |
Reżyser: | Brandon Vietti |
Scenarzysta: | Judd Winick |
Gatunek: | Animacja, akcja, sci-fi |
Oryginalny tytuł: | Batman: Under the Red Hood |
Film rozpoczyna się od sceny śmierci drugiego Robina – Jasona Todda, którego zamordował Joker. Batman długo nie mógł sobie wybaczyć tego, że nie udało mu się go uratować. Gdy po jakimś czasie w mieście pojawia się snajper i seryjny morderca określający siebie mianem Red Hood (Czerwony Kaptur), z braku Robina u boku Batmana staje Nightwing – dorosły, pierwszy Robin (którego fantastycznie dubbinguje Neil Patrick Harris). Okazuje się, że Kaptur musi być jakoś powiązany z Jokerem, który miał takie alter-ego, zanim wpadł do kwasu i stał się tym, kim jest. Jeżeli ktoś orientuje się w historii całego uniwersum to wie, jaką tożsamość ma nowy Red Hood, dlaczego nim przybrał taki pseudonim i jaką rolę w tej historii odegrał Joker, a jaką Ra's al Ghul.
Pod względem kanoniczności film naprawdę dobrze odwzorowuje linię fabularną. Są pewne uproszczenia jak np. brak matki Jasona, albo Talii Al Ghul, ale nie są to postaci najważniejsze.
Produkcja posiada piękną animację, świetnie wyglądające sceny walk i wciągającą narrację. Mogę ten film z czystym sumieniem polecić wszystkim lubiącym Batmana i chcącym poszerzyć swoją znajomość tego uniwersum. Jest to jeden z najlepszych filmów animowanych DC jaki widziałem, ponieważ właściwie nie ma żadnej słabej strony, a poza tym ma świetny klimat.
PS Podobno w najnowszym filmie Nolana Bane w scenie na giełdzie wchodzi w czerwonym kasku i kurtce motocyklowej w nawiązaniu do Czerwonego Kaptura.
Batman: Rycerz Gotham
Rok produkcji: | 2008 |
Reżyser: | Yoshiaki Kawajiri, Hiroshi Morioka, Yasuhiro Aoki, Futoshi Higashide, Toshiyuki Kubooka, Shoujirou Nishimi |
Scenarzyści: | David S. Goyer, Josh Olson, Alan Burnett, Greg Rucka, Brian Azzarello, Jordan Goldberg |
Gatunek: | Animacja, akcja, sci-fi |
Oryginalny tytuł: | Batman: Gotham Knight |
Film składa się z sześciu niepowiązanych ze sobą historii opowiadających o różnych wydarzeniach z życia Batmana:
- Pierwsza historia jest o dzieciach i ich doświadczeniach w kontakcie z obrońcą miasta. Na koniec okazuje się, że każde z nich przeinaczało trochę fakty oraz hiperbolizowało postać bohatera.
- Kolejny wątek opowiada o detektywach z
komisariatu, na którym pracuje Gordon, jeszcze zanim został komisarzem.
Jeden z nich nie jest do końca przekonany, czy należy ufać Batmanowi. Po
wydarzeniach związanych z wojnami gangów zmienia zdanie.
- Lucjusz Fox daje Batmanowi nowy wynalazek, odbijający kule oraz generujący duże pole elektromagnetyczne. Bruce decyduje się go użyć w walce.
- Historia o śledztwie Gordona i Batmana, z kanałami w tle. Pojawia się między innymi Killer Croc oraz Scarecrow.
- Głównym elementem jest to, co dzieje się po walce, o lizaniu ran i ciężkim powrocie do domu oraz o bólu fizycznym towarzyszącym ciągłemu bronieniu miasta. Do tego dostajemy wyjaśnienie tego, jakim sposobem Bruce jest taki twardy w walce.
- Ostatnim zaś wątkiem jest opowieść o seryjnym zabójcy zwanym Deadshot.
Historie są ze sobą niepowiązane i różnią się absolutnie wszystkim. Każda stawowi odrębny fragment, mają różną technikę animacji, różne wizerunki Batmana. Film nie snuje jednej opowieści, bo nie takie było założenie, jednakże to po prostu przeszkadza w odbiorze, gdy nie można się wciągnąć w historię, bo od razu się kończy.
Tutaj możecie znaleźć pierwszą część z przeglądu filmów o Batmanie.
No to teraz żałuję, że usunąłem z dysku oba filmy nawet ich nie oglądając. Fajna recenzja, chociaż wydaje mi się, że momentami zbyt wiele zdradza. Przydałaby się jeszcze ocena.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Forever
szczególnie pierwszy mogę Ci polecić, co do drugiego mam mieszane odczucia
Usuńa w sprawie ocen: myślałem żeby zrobić osobno zestawienie wszystkich filmów o Batmanie z ocenami i krótkim komentarzem, ale może tutaj też dodam jakąś małą tabelkę
Ok, wydaje się to sensownym rozwiązaniem. Swoją drogą nie jestem zwolennikiem tabelek z ocenami o ile po tekście wyraźnie widać czy film się podobał, czy też nie. W przypadku pierwszego, czyli "Under the red hood" to właśnie widać. Prosząc o ocenę bardziej się czepiłem tej drugiej animacji.
UsuńPozdrawiam,
Forever
Uwielbiam animacje batmanowskie. Jak zwykle teksty na najwyższym poziomie. Sam niedługo zabieram się za Batmana :):) w wersji animowanej . Pozdro !
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
Usuńa którego animowanego dokładnie?